Walka o utrzymanie

Obie drużyny przystępowały do tego spotkania będąc niebezpiecznie blisko strefy spadkowej. Wygrana więc była bardzo istotna, a po zwycięstwo udało się sięgnąć Weldbudowi. Główną przyczyną takiego stanu rzeczy była nie tylko dobra postawa zawodników w zielonych koszulkach, ale też kiepska dyspozycja w obronie graczy Addentu, którzy nieraz “pomagali” przeciwników, jak choćby przy golu z 33 minuty, gdy Rapacz wykorzystał podanie od zawodnika w fioletowej koszulce.

Hattrick nie wystarczył

Jeśli można powiedzieć coś dobrego po tym spotkaniu o zespole Addentu, to na pewno kilka miłych słów można poświęcić Andrzejowi Pierwole. Zawodnik ten zdobył wszystkie trzy bramki dla “Fioletowych” i w jego dobrej postawie drużyna może uptrywać nadzieję na lepsze wyniki w kolejnych spotkaniach.

Świetny przegląd

Tym wykazała się w 49 minucie Rafał Kwieciński, który przechwytując piłkę pod własnym polem karnym od razu uderzył w kierunku bramki przeciwników. Z takiego zagrania niezbyt zadowolony był liczący na podanie, który jednak po chwili nie krył zaskoczenia, gdy piłka wpadła do bramki Addentu.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=HJcA8GoKKKk

FOTO

Link do galerii zdjęć: https://photos.app.goo.gl/Pko8o64cEUNVzPWu2