Sędzia:
-
Video:
Dobre otwarcie
Od startu widać było, iż obie ekipy mają wyraźną chrapkę na zgarnięcie pełnej puli. W pierwszych minutach aktywniejsi byli gracze Wybrzeża Klatki Schodowej i tę przewagę zamieniono na prowadzenie, gdy do siatki dość szczęśliwie między nogami golkipera kopnął Miłosz Mróz. Potem przewagę udało się zwiększyć, ale FC Po 40-tce nie miało zamiaru jedynie się przyglądać, więc zaczęło skutecznie odpowiadać.
Sami sobie strzelali
Burza i masywne opady deszczu, które przeszkadzały podczas rozgrywania meczu nie były jednak największym problemem FC. W drugich 25 minutach, gdy trzeba było się zerwać, aby dogonić rywala do głosu doszły błędy indywidualne. Dwukrotnie "Biali" przerywali akcje rywali, po czym fatalnym zagraniem oddawali im piłkę we własnym polu karnym, co ci mogli skwitować jedynie wykorzystaniem takich prezentów.
Sam sobie asystował
Gdy upływała ostatnia minuta zawodów WKS przeprowadził jeszcze jeden atak, który zakończył się faulem i rzutem wolnym z kilkunastu metrów. Do futbolówki podszedł Mateusz Hąc, który spróbował uderzenia, ale jego jakość spowodowała, że dosłownie zagrał "klepkę" z murem, co wyprowadziło go na znacznie lepszą pozycję, z której szybko mógł oddać kolejną próbę - ta wpadła do sieci przy lewym słupku, po czym sędzia zagwizdał po raz ostatni.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=WSjkMUpzYrQ
FOTO
Link do galerii zdjęć: https://photos.app.goo.gl/jPZUPKQ9NP3aVeV4A