Sędzia:
-
Video:
Problemów ciąg dalszy
Bardzo źle układa się ten sezon dla ekipy Gramy Swoje. Kiepskie wyniki powodują, że na meczach jest bardzo słaba frekwencja. Nie inaczej było i tym razem. Do starcia z Piratami Gramy Swoje przystąpiło w zaledwie 6-osobowym składzie, co pogrążonej w kryzysie drużynie nie mogło dobrze wróżyć. Tym bardziej, że z pierwotnie zgłoszonego do rozgrywej składu w meczu wzięło udział zaledwie...3 zawodników.
Łatwo i przyjemnie
Piraci zapewne musieliby daleko w przeszłość sięgnąć pamięcią, aby przypomnieć sobie mecz, w którym wygrana przyszła by im z równą łatwością. Przez całe spotkania absolutnie dominowali na murawie i byli lepsi w każdym elemencie piłkarskiego rzemiosła. Co prawda momentami grali bardzo niefrasobliwie w obronie, ale rywale byli nieskuteczni i błędów defensywy Piratów nie wykorzystywali.
Czemu mamy sobie nie postrzelać?
Na początku drugiej części gry dało się w szeregach Piratów usłyszeć głosy, że skoro rywal jest tak słabo dysponowany, to dlaczego by tego nie wykorzystać i nie poprawić sobie wyraźnie dorobku bramkowego? I tak właśnie się stało. Piratom z minuty na minutę strzelanie bramek przychodził z większą łatwością. Ich wynik zatrzymał się na 21 trafieniach, ale gdyby w kilku sytuacjach nie bawili się w polu karnym Dawida Czechowskiego, to mogło ich być zdecydowanie więcej.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=WnCiGM8x7ec
FOTO
Link do galerii zdjęć: https://photos.app.goo.gl/mAjIZcQRgxNsaeOm1
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.