Zdecydowana wygrana

Ostatni Bastion potwierdził, dlaczego znajduje się na czele Ligi D4. W zasadzie już w pierwszej połowie spotkanie zostało rozstrzygnięte. Zawodnicy Fuzji mogli z bezsilnością patrzeć, jak Ostatni Bastion powiększa z każdą minutą swoją przewagę. 7-bramkowa przewaga na sam koniec potwierdza, która drużyna zasłużyła na 3 punkty.

Ostrowski ratuje honor

Spotkanie mogło zakończyć się znacznie gorzej dla Fuzji AZ, gdyby nie Kamil Ostrowski. Przełamał on długi okres bezsilności swojej ekipy, pokonując w końcu w drugiej połowie bramkarza Ostatniego Bastionu. Fuzja poszła za ciosem, czego efektem były kolejne dwa trafienia autorstwa Ostrowskiego. Klasyczny hattrick może cieszyć, ale było to zdecydowanie za mało, aby nawiązać walkę z Bastionem.

Nierówna forma

Ostatni Bastion jak na lidera prezentuje niezbyt równą formę w ostatnich meczach. Świetny początek sezonu został zakończony dość bolesnymi porażkami GSBK i MPWiK Kraków. Wydaje się jednak, że czwartkowa wygrana zmotywuje Ostatni Bastion, by powrócić do gry sprzed paru tygodni.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=WgFA-hrHow0

FOTO

Link do galerii zdjęć: https://photos.app.goo.gl/g6Az3G9ndgBZBVnr1