Sędzia:
-
Video:
Długo nic
W pierwszej części spotkania ustawienie obu zespołów było nad wyraz defensywne, czego efektem znikoma liczba groźnych akcji i dogodnych sytuacji pod jedną bądź drugą bramką. Do przerwy żadnej z rywalizujących ekip nie udało się strzelić i można tylko było mieć nadzieję, że drugie 25 minut będzie pod tym względem znacznie lepsze. I faktycznie po zmianie stron gra stała się bardziej otwarta, a na efekty nie trzeba było długo czekać. Niespełna pięć minut po wznowieniu gry dobrze w polu karnym Calcio&Birra odnalazł się Tomasz Obszański, który umieścił piłkę w siatce i wyprowadził Lepiankę na prowadzenie.
Wiedziałem, że wpadnie!
Zawodnikom Calcio&Birra stracony gol nie podciął skrzydeł i szukali oni okazji, by jak najszybciej doprowadzić do wyrównania. Ta nadarzyła się niespełna 10 minut później, kiedy do rzutu wolnego podszedł Krzysztof Fit i pięknym strzałem z daleka pokonał bramkarza rywali. Jak sam przyznał chwilę później, jeszcze przed oddaniem strzału był pewien, że piłka znajdzie się w siatce. Jego zespół nie cieszył się jednak z tego gola zbyt długo, ponieważ niecałą minutę później bramkę zdobył Konrad Banaś i to Lepianka ponownie była na prowadzenie. W dodatku po kolejnych trzech minutach jej przewaga jeszcze się zwiększyła.
Umiejętna obrona
Gdy w 45. minucie Calcio&Birra zdobyło bramkę kontaktową, wydawało się, że końcowe minuty upłyną na rozpaczliwej obronie rezultatu przez Lepiankę. Jednak nic takiego nie miało miejsca. Gracze w czarnych koszulkach bardzo mądrze przenieśli grę na połowę rywali, zamykając dostęp do własnej bramki. W decydujących fragmentach spotkania, pozwolili goniącym wynik rywalom na naprawdę niewiele i mogli cieszyć się z czwartego już zwycięstwa w sezonie.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=hloWWN7CmG8
FOTO
Link do galerii zdjęć: https://photos.app.goo.gl/9OeugBd3HFyEAY032
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.