Zaczęło się dobrze

Błękitna Husaria ma za sobą niezbyt udane tygodnie w lidze. Stąd też spore chęci zawodników, aby przerwać kiepską serię. Okazja do tego nadarzyła się już w 6. minucie, kiedy Wojciech Felisiak otworzył wynik spotkania. Chwilę później jednak Astor wyrównał. Od tego momentu zaczęły się wszystkie problemy Husarii. Z każdą minutą przewaga Astoru rosła, co przekładało się na wynik. Ostatecznie Astor dość pewnie zgarnął trzy punkty, rekompensując sobie ostatnią porażkę z "Rzeźnikami".

Walka w środku pola

Mimo przewagi Astoru, przez większość czasu spotkania piłka krążyła w okolicy środka boiska. Żadna z druzyn nie naciskała, przez co tempo meczu było dość niskie. Na uwagę zasługuje tu skuteczność obu drużyn, które jeśli już dochodziły do groźnych sytuacji, to wykorzystywały je w 100%.

Wciąż bez wygranej

Błękitna Husaria kontynuuje swoją czarną serię i z zaledwie 1. punktem okupuje dolne rejony tabeli. Okazja do pierwszej wygranej w sezonie może nadarzyć się tuż po weekendzie majowym. Husaria zmierzy się wtedy z mającą kiepską serię ekipą Virtus Logistics. Z kolei Astor czeka bardzo ważne spotkanie z Browary Hills 32040. Oba zespoły liczą się w walce o awans, więc stawka jest wysoka.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=Wt08FxVugBM 

FOTO

Link do galerii zdjęć: https://photos.app.goo.gl/WgK9kX69nOTMWR6s1