Gołą szóstką

Przed pierwszym gwizdkiem w obozie Vittorii Kraków nie mogły panować zbyt dobre nastroje. Po pierwsze na meczu pojawił się tylko skromny, sześcioosobowy skład, a po drugie zabrakło nominalnego bramkarza i miejsce między słupkami z konieczności musiał zająć Maciej Ziemba. W obliczu takich problemów trudno było się spodziewać, że Vittoria odniesie w tym spotkaniu sukces.

Łatwo i przyjemnie

A tymczasem ze zgarnięciem kompletu punktów Vittorianie nie mieli większych problemów. W zasadzie od samego początku kontrolowali przebieg boiskowych wydarzeń, byli poukładani i dobrze się między sobą komunikowali. Pomimo dyscypliny taktycznej widać było w ich grze także sporo luzu i pewności siebie. W dodatku wykorzystali fakt, że rywale byli tego dnia wyjątkowo bierni i z trudem przychodziło im kontruowanie akcji ofensywnych. Zawodnicy Deep Blue popełnili także sporo błędów w defensywie, z których rywale chętnie korzystali.

Zrobił różnicę

Wygraną Vittorii znacznie ułatwiła wyśmienita postawa Jarosława Mistarza, którego na boisku wszędzie było pełno. Gracz ten przez pełne 50 minut uprzykrzał życie defensywie Deep Blue. W sumie zdobył aż pięć bramek, do których dołożył asystę. W jego cieniu był, również rozgrywający bardzo dobrą partię, Tomasz Gęsiorek, który strzelił hattricka oraz zaliczył dwa ostatnie podania.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=Qj8Z__7f4QE 

FOTO

Link do galerii zdjęć: https://photos.app.goo.gl/A9JaOdXrIjPlV91l1