Sędzia:

-

Video:

Wykorzystał błędy

Już początkowe fragmenty spotkania ułożyły się jak najbardziej po myśli graczy GDA Investment. Po upływie niespełna 11 minut prowadzili już bowiem różnicą dwóch bramek. W obu przypadkach na listę strzelców wpisał się Mateusz Król, który wykorzystał “prezenty”, jakie otrzymał od obrońców rywali. Dobry początek i komfortowe prowadzenie wprowadziły w szeregi GDA spokój i odtąd zespół ten grał na dużym luzie, kontrolując spokojnie przebieg meczu.

Błędy, błędy, błędy

Porażała wprost ilość błędów, jakie w starciu z GDA popełniali zawodnicy w pasiastych koszulkach. Spory problem stanowiło dla nich wymienienie między sobą kilku celnych podań, i najczęściej akcje Oświecenia kończyły się stratą i kontrą rywali. Nawet zdobyta na początku drugiej części gry honorowa bramka bardziej była efektem przypadku niż składnej akcji.

Powinno być wyżej

Gracze GDA mogą czuć pewne rozczarowanie, że po stronie zdobyczy widnieją tylko cztery sztuki. Okazji do powiększenia dorobku bramkowego mieli bowiem niezliczoną ilość, ale często pudłowali w łatwych sytuacjach, bądź na drodze stawał im bramkarz Oświecenia Team, który wiele razy ratował swój zespół przed utratą gola. Niemniej dopisali do swojego dorobku ważne trzy punkty i niemal na półmetku rywalizacji utrzymanie w Lidze A mają praktycznie w kieszeni.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=sn6UE60LgvY 

FOTO

Link do galerii zdjęć: https://photos.app.goo.gl/aFgpHADxCGbTNJDS2

Partner Technologiczny

Razem gramy do jednej bramki!