W ostatniej chwili

Spóźniony na to spotkanie przybył bramkarz Paweł Sekuła. Niewiele brakowało, a Grupa Partner musiałaby rozpocząć mecz w liczebnym osłabieniu, ale golkiper GP pojawił się na obiekcie w ostatniej chwili zagościł między słupkami od pierwszej minuty. Już w trakcie meczu do składu dołączyło jeszcze dwóch graczy, dzięki czemu Grupa Partner miała możliwość zmian.

Podanie do... rezerwowego

Do zabawnej sytuacji doszło w początkowej fazie spotkania, gdy najwyraźniej jeszcze nie do końca skoncentrowany Paweł Sekuła wznawiając grę od bramki wykopał piłkę na... aut. Chciał on co prawda skierować piłkę do swojego kolegi, ale ten nie brał udziału w grze przebywając poza boiskiem.

 

Sam mecz nie miał wielkiej historii. Piomet szybko napoczął Grupę Partner i raczej nie było mowy o tym, by mógł zgubić punkty. W meczu sporo było goli, trochę fauli i ostrzejszej gry, ale mimo tego wielu emocji nie uświadczyliśmy. Drużyna Jakuba Winiarskiego odniosła pewne zwycięstwo i plasuje się tuż za strefą medalową.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=2EohGjbDG6w 

FOTO

Link do galerii zdjęć: https://photos.app.goo.gl/EywflEZQCehnqTb52