Sędzia:
-
Video:
Poważne osłabienia
Skład Piratów na mecz z Galeco Team daleki był od optymalnego. Zabrakło m.in. niekwestionowanego lidera zespołu z poprzednich meczów - Jerzego Lipczyńskiego. Koledzy nie mogli też liczyć na wsparcie innych ważnych ogniw: Pasternaka, Blazko czy Skripkara. Jeszcze przed pierwszych gwizdkiem było wiadome, że Piratom łatwo w tym meczu nie będzie.
Zamknęli temat
Od samego początku gracze Galeco “rzucili” się na Piratów, chcąc jak najszybciej rozstrzygnąć losy tej rywalizacji. I trzeba przyznać, że plan zrealizowali perfekcyjnie. Ich zmasowane ataki przynosiły bowiem spodziewane efekty i w 11. minucie Galeco Team prowadziło już 4:0 i wiadome było, że nic złego tej drużynie w tym spotkaniu się nie stanie.
Próbowali
Piraci od pierwszej minuty mieli pod górkę, ale mimo to łatwo skóry nie sprzedali. Zawodnicy w czarnych koszulkach podejmowali próby złapania kontaktu z rywalem, ale zamiast do siatki kilka razy trafiali w obramowanie bramki Mateusza Buryło. Zmarnowali ponadto kilka naprawdę niezłych okazji, w tym rzut karny.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=s07ScB8BhRg
FOTO
Link do galerii zdjęć: https://photos.app.goo.gl/3pllCvMpQ23gCNLX2
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.