Sędzia:

-

Video:

Nie stracić w pierwszej

Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem Grzegorz Reizer mówił do kolegów, że może by tak w końcu nie stracić bramki w pierwszej minucie, ponieważ to mocno deprymuje cały zespół już na starcie. I trzeba powiedzieć, że zawodnicy Football Heaven Bar wzięli sobie słowa kapitana mocno do serca, ponieważ rywale mieli bardzo duże problemy z przedostaniem się w ich pole karne i na pierwszego gola faworyzowany GEO-ZENIT musiał czekać do 11. minuty.

Wymiana ciosów

Pierwsza część spotkania była toczona na bardzo dużej intensywności i nie było ani chwili, żeby odetchnąć. Football Heaven dość niespodziewanie postawiło mistrzom FLS trudne warunki i było niesamowicie wymagającym przeciwnikiem. Gracze GEO chyba nie spodziewali się aż takiego oporu, ale z przebiegu gry trzeba przyznać, że remis do przerwy wcale nie był zaskakujący. FHB może nie było stroną dyktującą warunki, ale umiejętnie się broniło i przeprowadzało szybkie i skuteczne kontrataki.

W końcówce

Wynik 4:4 utrzymywał się niemal do ostatnich chwil spotkania. Dopiero w 48. minucie na prowadzenie wyprowadził GEO-ZENIT Krzysztof Filipczak. Stracony gol wyraźnie podciął skrzydła zawodnikom Football Heaven, którzy pozwolili sobie wbić przed końcowym gwizdkiem jeszcze dwa gole. Warto dodać, że tuż przed bramką na 5:4, FHB miało kilka wybornych sytuacji na objęcie prowadzenie. Idealne potwierdzenie powiedzenia, że “niewykorzystane sytuacje się mszczą”.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=a25v7QckJnY

FOTO

Link do galerii zdjęć: https://photos.app.goo.gl/MKFNWtch5MqnChI12

Partner Technologiczny

Razem gramy do jednej bramki!