Ze wskazaniem na Rafis

Pierwsza odsłona gry to dosć wyraźne wskazanie na Rafis, który dużo lepiej wyglądał w poczynaniach ofensywnych co udokumentował pięcioma trafieniami w pierwszych 25 minutach gry. Po stronie Football Heaven Bar bardzo dobre zaowdy rozgrywał Grzegorz Reizer i to w głównej mierze dzięki niemu “Zieloni” utrzymywali się w grze.

Spore pretensje

Przy bramce na 2:0 dla Rafisu autorstwa Kawuli spore pretensje do jednego z obrońców miał Kamil Kwaśny. Faktem jest, że ofensywny gracz Rafisu przebiegł niemal całe boisko i przez nikogo nieatakowany spokojnie umieścił futbolówkę w siatce rywali. Tak bierna postawa defensorów nie mogła napawać optymizmem na dalszą część gry.

Zabrakło sił

Kiedy trafienie na 5:5 zaliczył wspomniany powyżej Grzegorz Reizer w szeregach Footbal Heaven wróciła nadzieja na dobry wynik. Wtedy to w końcowych fragmentach gry za grę wzięla się jednak druzyna Rafisu, która bardzo szybko odskoczyła rywalom zdobywając trzy bramki, dzieki którym podopieczni Bojana ostatecznie sięgnęli po komplet oczek. Można jednak zaryzykowac stwierdzenie, że gdyby drużyna Grzegorza Reizera stawiła się na wczorajszym spotkaniu w optymalnym zestawieniu, to zapewne stać, by ja było na drugie zwycięstwo w sezonie.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=u5sx21v9Db4

FOTO

Link do galerii zdjęć: https://photos.app.goo.gl/odMyiYqYAQX5crth1