Sędzia:
-
Video:
Po pierwsze - nie stracić
Oba zespoły najwidoczniej przystąpiły do tego spotkania przede wszystkim z myślą, żeby możliwie jak najdłużej nie stracić gola. stąd też w pierwszych 25 minutach oglądaliśmy typowe “piłkarskie szachy”. Żadna ze stroni nie zamierzała się odsłonić i odważnie zaatakować. Można się domyślić, że sytuacji pod jedną bądź drugą bramką było jak na lekarstwo.
Zdecydowała minuta
Losy tej rywalizacji rozstrzygnęły się w niecale 60 sekund. Bozbi-Holba była na prowadzeniu od 33. minuty meczu, ale niespełna 10 minut później dwa szybkie ciosy wyprowadził Sławomir Sroka. Najpierw ładnym strzałem z dystansu pokonał bezradnego Waldemara Krztonia, a chwilę później w ustaleniu wyniku “pomógł” mu Dariusz Piwowarczyk, który na tyle niefortunnie interweniował we własnym polu karnym, że chcąc przeciąć podanie Sroki...zaliczył swojaka.
Niepocieszeni
To słowo najdelikatniej oddaje nastroje, jakie panowały po końcowym gwizdku w szeregach Bozbi-Holba. Zawodnicy tej drużyny doskonale zdawali sobie sprawę, że zwycięstwo było w ich zasięgu, ale pozwolili trzem punktom przejść koło nosa.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=Zrc6_Q_De70
FOTO
Link do galerii zdjęć: https://photos.app.goo.gl/N9gmK8vp0bwLPxh83
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.