Sędzia:
-
Video:
Sprzed pola karnego
Dwa pierwsze gole dla Dzikich Węży padły po strzałach sprzed pola karnego. Najpierw płaskim uderzeniem Czopa pokonał Stanek, a potem strzałem pod poprzeczkę Nowiński. To drugie trafienie było jednocześnie bramką "do szatni" zdobytą tuż przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę, po której Dzikie Węże prowadziły 2:0.
Niefrasobliwość
OREO z kolei dwa gole zdobyło po podaniach od... przeciwników. Najpierw niecelne zagrania w środku pola skończyło się przechwytem i rajdem zakończonym golem Kałkusa, a następnie niezbyt udane przerwanie akcji i wybicie piłki prosto pod nogi Musiała dało "Czarnym" drugie trafienie.
Pierwsze zwycięstwo
Po tym, jak Dzikie Węże strzeliły gola na 1:0 nie oddały prowadzenia do końca i choć OREO dwukrotnie zmniejszało dystans do jednej bramki, nie było w stanie doprowadzić do remisu. W efekcie zespół Kamila Łakomego odniósł pierwsze na FLSowych boiskach zwycięstwo, jednak podobnie, jak w debiucie przeciwko No Name, zespół nie miał łatwo.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=lVzSIqvX4EE