Dobry początek

Chłopy po wygraniu w meczu otwierającym wiosenne zmagania z pewnością chciały pójść za ciosem i do swojego dorobku dorzucić kolejne trzy punkty. I początek spotkania ułożył się jak najbardziej po ich myśli, ponieważ już w jednej z pierwszych akcji prowadzenie Chłopom dał Jan Kurtek. Chłopy nie dołożyły jednak kolejnych trafień, a w dodatku to rywale przejęli inicjatywę i coraz wyraźniej dochodzili do głosu.

I po emocjach

Gracze Ławki Rezerwowych na efekty przeprowadzanych ataków musieli trochę poczekać. Wyrównać udało im się bowiem w 11. minucie. Decydujący dla losów spotkania był jednak końcowy fragment pierwszej części gry, w którym Ławka, w krótki odstępie czasu, zdobyła aż trzy bramki, wychodząc na zdecydowane i bezpieczne prowadzenie. Na uwagę zasługuje zwłaszcza trafienie Jakuba Kapeli, który pięknym uderzeniem ze sporem odległości pokonał Marcina Karwata, który był zdecydowanie najjaśniejszą postacią w ekipie pokonanych.

Krótki zryw

W drugiej części meczu działo się już zdecydowanie mniej. W 35. minucie Chłopy strzeliły drugą bramkę, a kiedy kilka minut później zdobyły, po sprytnym rozegraniu rzutu wolnego, gola kontaktowego, wydawało się, że będą w stanie dogonić wynik. Myśli o zdobyczy punktowej chwilę później skutecznie wybił im jednak z głów Hubert Baran-Osiński, który ustalił wynik spotkania.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=u-H1kANd9ZQ

Link do galerii w "Zdjęcia Google"