CCKS Chłopy

CCKS Chłopy

Data:

06-04-2018 / 00:00

4 - 3

Sędzia:

-

Video:

Efektowne gole

Dobry start rozgrywek potwierdził szybkim otworzeniem wyniku Olsza Team. Już w 13 sekundzie gry zespół ten wyszedł na prowadzenie, gdy długie zagranie Yaroslava Pavlushonoka w "szesnastkę" ładną próbą z powietrza zamienił na gola Aleksander Kupis. Po tym świetnym początku tempo nieco "siadło" i przez dosyć długi czas nie oglądaliśmy zbyt wielu klarownych sytuacji. Uporczywe szukanie tej jednej idealnej dało efekt Chłopom w 19 minucie. Po przejęciu w środku Jan Kurtek zagrał prostopadle do Mateusza Kępy, a ten "dzióbnął" piłkę obok wychodzącego Jakuba Stankowskiego. Odpowiedź rywali była równie prędka co piękna. Mateusz Papee dograł do będącego z lewej strony Marcina Antczaka, a ten posłał pocisk w prawy górny róg bramki, poza zasięgiem rąk Adriana Hulbója.

Przerwać klincz

Druga odsłona długo upływała w myśl scenariusza znanego ze znaczącej części pierwszej połowy. Faworyzowana przed meczem Olsza nie grała wielkich zawodów, ale wciąż utrzymywała minimalną przewagę. Do czasu. Tuż przed upływem trzeciego kwadransa kolejną nadarzającą się szansę wykorzystał Jan Kurtek. Co więcej, za moment CCKS poszedł za ciosem i Michał Nowek po raz pierwszy wywiódł na czoło swój zespół.

Znakomity finisz

Postawieni w trudnej sytuacji gracze Olsza Team momentalnie spróbowali przenieść grę pod przeciwną bramkę. To zresztą wychodziło całkiem nieźle, bo prowadzący skupili się na obronie przewagi. Wszystkie akcje udawało się kasować do ostatniej minuty. Wtedy to Bartłomiej Batko obrócił się z obrońcą na plecach i pewnym strzałem przy prawym słupku doprowadził do stanu 3:3. Do końca pozostawało około 30 sekund i obie drużyny stwierdziły, że jeszcze zawalczą o pełną pulę. Ostatecznie aut z prawej strony wywalczył CCKS Chłopy. Futbolówka powędrowała w pole karne, gdzie zakotłowało się: uderzenie oddał Jarosław Stępień, piłki nie przytrzymał interweniujący Hulbój, a upadający Jan Kurtek zdołał jeszcze ją trącić, a ta leniwie wtoczyła się do siatki, dając ogromną radość jemu, współpartnerom i rozpoznawalnym kibicom tej drużyny. Po tej sytuacji rywalizacji już nie wznawiano.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=8VSnxqi6Ato

FOTO

Link do galerii zdjęć: https://photos.app.goo.gl/0zyiBrRTqeW2PuRx2

Partner Technologiczny

Razem gramy do jednej bramki!