Mocne otwarcie

W rywalizacji Omegi z Czyżynami najwięcej emocji mieliśmy w pierwszym kwadransie meczu. Jako pierwsza na prowadzenie wyszła ekipa Roberta Malawskiego za sprawą trafienia Jana Zygmunta. Po chwili do wyrównania doprowadził Sebastian Sarga, który rozpoczął tym samym swój popis strzelecki w tym meczu. Niespełna dwie minuty później to Czyżyny miały korzystny wynik, a bramkę zdobył tym razem Bartłomiej Szewc. Sarga po kilku minutach dołożył dwa kolejne gole i po niespełna kwadransie Czyżyny prowadziły różnicą już trzech bramek.

Podłamani

Taki obrót spraw skutecznie zniechęcił zawodników Omegi, którzy co prawda próbowali atakować, ale robili to bez przekonania. Strzegący dostępu do bramki Czyżyn Konrad Naworol nie miał zbyt wiele do roboty, ponieważ większość ataków rywali zatrzymywała się na szczelnej defensywie jego zespołu. Tuż przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę bramkę zdobył jeszcze Michał Konieczny i Czyżyny schodziły na przerwę z komfortowym prowadzeniem 5:1.

Tempo siadło

Po zmianie stron na boisku działo się już zdecydowanie mniej. Omega zdawała się być pogodzona z losem i drugą porażką w sezonie, natomiast Czyżyny nie podkręcały specjalnie tempa, kontrolując jedynie to, co działo się na boisku. Zespół ten odniósł drugie zwycięstwo w sezonie, co daje mu rzecz jasna póki co miejsce w ścisłej czołówce Ligi B2.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=9TPUgmMSM1c

FOTO

Link do galerii w "Zdjęcia Google"