Sędzia:
-
Video:
Jedna jaskółka...
Właściwie wszyscy pytani o rezultat drugiego poniedziałkowego spotkania w Lidze C3 wskazywali, że komplet punktów zdobędzie pewnie Żymła Siermięga. Tymczasem w drugiej minucie gracze Big Time Kraków wygrali przebitkę w środkowej strefie, a Joeffrey Cottens pomknął w kierunku bramki, skutecznie kończąc dobrą okazję. Faworyzowany rywal zdecydowanie przycisnął po tej sytuacji, ale przez około dziesięć minut nie mógł znaleźć metody na świetnie broniącego golkipera i ofiarnie interweniujących obrońców.
...wiosny nie czyni
Wówczas to Dominik Labzik wreszcie zdołał wykorzystać kolejną świetną szansę doprowadzając do remisu. To trafienie zburzyło mur Big Time, którego gra posypała się niczym domek z kart. Formalni goście, głównie dzięki szybkim atakom, momentalnie zbudowali przewagę - m.in. w trzy minuty klasycznego hattricka uzyskał Marzec - co na przerwie dało prowadzenie 6:1.
Nie forsowali
Druga część zawodów nie była już tak mocna w wykonaniu "Siermiężnych", którzy mogli sobie pozwolić na spokojne prowadzenie gry. Kolejne gole zanotowali Marzec, Labzik, a także Patryk Leftwich; na listę strzelców wpisał się również Jakub Dziedzic. BT dzielnie walczyło, mocno pracując na całym boisku, nie odstawiając nóg, lecz nie było w stanie poważniej zagrozić przeciwnikowi. Mimo tego zostało za to nagrodzone drugim bramkowym strzałem - tym razem w wykonaniu Bułgara Daniela Toneva.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=uEeU43h3sFQ
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.