Ciekawy mecz

Mimo, że bramki w tym spotkaniu długi czas nie padały, a spotkanie nie obfitowało też w bardzo dużą liczbę okazji strzelecki, mecz oglądało się z zainteresowanie i dało się wyczuć napięcie towarzyszące tej rywalizacji. Co jednak ważne, mecz był toczony w sportowej atmosferze. Przewagę optyczną miał raczej Augustyn, a Black Hawks schowani byli na swojej połowie, czekając na okazje do kontr.

Korzyść pełną gębą

Bezbramkowy remis przełamany został w 35 minucie. W środku pola faulowany był Pasiut, jednak sędzia nakazał grać dalej widząc dobrze rozwijającą się akcję "Fioletowych" Tą celnym strzałem wykończył Gruszka i wyprowadził Augustyn na prowadzenie. Chwilę później indywidualnym rajdem zakończonym gole popisał się Judasz i jak się później okazało ustalił wynik meczu na 2:0.

Żyjący bramkarz

Przez całe spotkanie można było usłyszeć angielskie instrukcje bramkarza "Jastrzębi" Michaela Dolana, który to zdzierał gardło, by jak najlepiej ustawiać swoich partnerów w obronie. Gdy już to ustawienie zawodziło sam Dolan ratował Black Hawks przed utratą bramek, i choć w drugiej połowie musiał dwukrotnie skapitulować, to i tak był jedną z jaśniejszych postaci ekipy Ryszarda Kalety.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=cF5E04WRR9c

Link do galerii w "Zdjęcia Google"