Szok i niedowierzanie

Comfort Tours był faworytem tego starcia, ale chyba nikt nie przewidywał takiego przebiegu spotkania dwójki medalistów Ligi C z poprzedniej edycji. Tymczasem grający bez nominalnego bramkarza i bez choćby jednej zmiany wicemistrzowie Ligi C3 rozbili Omegę już w pierwszej połowie prowadząc... 10:0.

Efektowna gra

Na wyróżnienie w ekipie Comfortu zasługują praktycznie wszyscy zawodnicy, którzy prezentowali efektowną i zespołową grę. Prym w ich poczynaniach wiedli jednak Robert Ślęczka oraz Dariusz Sosnowski. Ten drugi wykazał się nieprzeciętna skutecznością już przed przerwą zdobywając 5 goli (w drugiej dołożył 2). Na uwagę zasługuje przede wszystkim jego efektowny strzał z dystansu.

Faworyt

Omega pod koniec spotkania zdobyła dwie honorowe bramki, ale nie zmieniło to oceny spotkania. Comfort Tours był zespołem zdecydowanie lepszym i aż strach pomyśleć, co będzie się działo w kolejnych tygodniach, kiedy to skład zespołu może być mocniejszy i bardziej liczny. Najwyraźniej drużyna nie wytraciła impetu z poprzedniej edycji i choć po jednym meczu nie można wyciągać daleko idących wniosków, to tym spotkaniem potwierdziła rolę faworyta Ligi B2.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=a7orBfEOwZc

Link do galerii w "Zdjęcia Google"