Nieskuteczni

Gdy w 3 minucie meczu Grzegorz Reizer otworzył wynik i wyprowadził Vertical na prowadzenie, można było się spodziewać otwartego spotkania i kolejnych goli. Rzeczywiście sytuacji z obu stron nie brakowało. Więcej okazji wypracował sobie Vertical, ale dobrze w bramce Ostatniego Bastionu spisywał się Mroczek, który w kolejnych minutach pierwszej, jak i przez większość drugiej odsłony nie dał się pokonać. Jego koledzy z pola próbowali się odgryzać, ale przed przerwą brakowało im precyzji.

Odwrócili losy meczu

To, co nie udawało się w pierwszej odsłonie, udało się Bastionowi w drugiej. Najpierw Paweł Cholewicki wykończył kontratak strzałem z bliskiej odległości, a potem z około 9 metrów trafił Żaba. Ostatni Bastion prowadził więc 2:1, ale mając w pamięci wcześniejsze mecze tej drużyny, taki rezultat nie gwarantował jeszcze zdobyczy punktowej.

Wygrali, jak przegrywali

Gdy w 39 minucie gola dla Vertical Studio zdobył Pelc, mogło się wydawać, że demony wróciły i Ostatni Bastion w końcówce meczu znów straci punkty. Tym razem to jednak zawodnicy w białych strojach zadali decydujący cios, a konkretnie zrobił to Pazdyk. Gracz ten przechwycił piłkę w okolicach środka boiska, popędził z nią na bramkę rywali i nie dał szans bramkarzowi rywali zapewniając pierwszy w tej edycji triumf swojej drużyny.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=eybXUCHyTco

Link do galerii w "Zdjęcia Google"