Nerwowo

Wynik na styku, stawka spotkania, którą dla jednych było przedłużenie nadziei na wyjście z grupy, a dla drugich praktycznie pewny awans, sprawiło, że na boisku iskrzyło i było nerwowo.

Zmarnowane okazje

Jeśli przez 39 minut meczu utrzymuje się wynik bezbramkowy, to możliwe są dwa rozwiązania. Albo drużyny nie potrafią sobie stworzyć okazji bramkowych, albo je stwarzają, ale nie potrafią wykorzystać. W spotkaniu Lasowic z Przyszlim kopnąć mieliśmy do czynienia z drugą opcją, a obie drużyny zmarnowały wiele kapitalnych sytuacji, nie trafiając czasem do bramki z bardzo bliskiej odległości.

Zaskakująca końcówka

O tym, że można grać skutecznie, obie drużyny przypomniały sobie w szalonej końcówce. Najpierw Przyszlim za sprawą Zeszczuka wyszli na prowadzenie i mogło się wydawać, że ten cios będzie decydujący. Nic z tego... Lasowice szybko wyrównały, a w ostatniej minucie meczu wykorzystały chęć rywali do zdobycia zwycięskiego gola i wyprowadziły kontrę wychodząc dwóch na bramkarza. Zwycięskiego gola zdobył Michał Jania i Lasowice mają jeszcze szanse na awans do ćwierćfinału.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=fRn5HamH0fU