Futbolowa Liga Szóstek

Od początku spotkania lepsze wrażenie sprawiali zawodnicy Lasowic, których starania wynagrodzone zostały w 7 minucie meczu. Początkowo ich atak spalił na panewce, bo piłkę przechwycił Michał Konieczny, który zabrał się od razu za jej wyprowadzenie. W okolicach połowy boiska futbolówkę jednak stracił, a że był ostatnim obrońcą, Papież wyszedł po chwili sam na sam z bramkarzem i okazji nie zmarnował.

Ostrzeliwany Naworol

Po kwadransie gry mieliśmy remis, a autorem wyrównującego trafienia był Stachel. Z takiego wyniku, który zresztą utrzymywał się przez dłuższy okres czasu mieli prawo niezadowoleni być zawodnicy Lasowic, którzy raz po raz ostrzeliwali bramkę Czyżyn. W niej jednak świetnie spisywał się Naworol, który okazał się być zmorą napastników rywali. Ci do końca spotkania nie znaleźli na niego sposobu.

Znów w końcówce

Zmarnowane sytuacje zemściły się na zespole Michała Jani w samej końcówce meczu, bowiem bramkową akcję znów przeprowadził duet Stachel - Kuźniar. Tym razem podawał ten pierwszy, a strzelił drugi. Czyżyny odniosły więc trzecie zwycięstwo i trzecie po golu w samej końcówce meczu. Lasowice z kolei znów zaprezentowały się z dobrej strony, ale też są najlepszym dowodem na to, że za wrażenie artystyczne punktów się nie przyznaje.