Trzy karne

Wiele ciekawego działo się w tym spotkaniu, o czym świadczyć mogą chociażby aż trzy podyktowane rzuty karne. Jeden z nich, na korzyść Przyszlim kopnąć nie został wykorzystany, a żeby było ciekawiej, obronił go nominalny gracz z pola, grający między słupkami z konieczności. Karol Kamiński obronił strzał z 9 metrów Markowskiego, a w kilku innych sytuacjach także wychodził obronną ręką walnie przyczyniając się do wygranej Czyżyn.

Co nagle, to po diable...

Przyszlim kopnąć przy remisie 2:2 chciało szukać trzech punktów, ale taka postawa się tym zespole zemściła. W samej końcówce meczu Bartosz Dybała chciał szybko wznowić gre, by przeprowadzić groźny atak, ale jego podanie trafiło do Sargi, który zapewnił Czyżynom trzy punkty.

2 x Kacper, 2 x Karol

Spotkanie z Czyżynami było ponownym wspólnym występem braci Kęska. Abstrahując od końcowego wyniku ich drużyny, obaj kończyli mecz w odmiennych nastrojach. Kacper dwa razy trafił do bramki rywali, a Karol, także dwa razy, także trafił, tyle że w... słupek.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=xdkThdi1lCc

Link do galerii w "Zdjęcia Google"