Dokończyli

Mecz pomiędzy tymi drużynami został przerwany w pierwotnym terminie ze względu na awarię światła na obiekcie Com Com Zone po kwadransie gry przy stanie 1:1. Wówczas, FHB rozpoczęło spotkanie bez kompleksów i wyszło na prowadzenie po trafieniu Kamila Gęśli, a które odpowiedział jednak niedługo później Dariusz Gawęcki. W poniedziałkowy wieczór mecz został dokończony, w momencie gdy najważniejsze rozstrzygnięcia w Lidze A zapadły już wcześniej.

Podjęli walkę

Podobnie jak miało to miejsce przed blisko miesiącem, również w poniedziałkowy wieczór FHB nie przestraszyło się rywala i mogło szybko odzyskać prowadzenie, ale Grzegorz Reizer minimalnie chybił w dobrej sytuacji. Co ciekawe, wówczas między słupkami bramki GEO-ZENIT-u stał Michał Spasiuk, który w pierwszych minutach dokańczanego meczu zastąpił spóźnionego bramkarza. Mistrz Ligi A zdążył jeszcze w skróconej pierwszej połowie wyjść na prowadzenie po solowym rajdzie Piotra Madejskiego, zwieńczonym skutecznym strzałem, a w drugiej części gry wypunktował rywala, choć graczy FHB trzeba pochwalić, gdyż podjęli walkę i starali się odgryzać faworyzowanemu rywalowi.

Dominacja

Osoby zarządzające GEO-ZENIT-em na pewno nie żałują decyzji o powrocie do FLS, bowiem w tym roku reaktywowany zespół na 26 spotkań wygrał aż 25, tracąc punkty jedynie w zremisowanym na zakończenie poprzedniego sezonu meczu z Rafisem. Drużyna zdominowała zarówno wiosenne, jak i jesienne rozgrywki, zdobywając w tych drugich komplet zwycięstw, co po raz ostatni udało się TEB Edukacji w 2014, gdy Liga A nie była jeszcze tak mocna jak obecna. W takiej formie GEO-ZENIT na pewno będzie jednym z poważnych kandydatów do wygrania mistrzostw Polski, a na które zespół pojedzie w czerwcu przyszłego roku.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=O1pfalHpWhM

Link do galerii w "Zdjęcia Google"