Na uprzywilejowanej pozycji

Deep Blue podjęli w poniedziałek rywala ze sporym luzem, wynikającym z pierwszej lokaty i zapewnionym już wcześniej mistrzostwem oraz awansem do wyższej klasy rozgrywkowej. Nie czując już oddechu rywali na swoich plecach, liczących na potknięcia, Deep Blue mogli ze spokojem wyjść na boisko jako mistrzowie Ligi D3. Z kolei KPPN stracił już kilka kolejek temu szanse na awans. Niemniej jednak czuć było w zawodnikach chęć ukradnięcia w ostatniej kolejce punktów mistrzowi. Zapowiadało się więc niezwykle ciekawe spotkanie.

Cios za ciosem

Już pierwsze minuty zwiastowały duże emocje towarzyszące temu meczowi. KPPN wyszedł na prowadzenie w 6. minucie, by błyskawicznie je stracić na rzecz Deep Blue, które dwukrotnie zdołało trafić do siatki rywali. Chwilę później mieliśmy kolejne trafienie KPPN i ponownie natychmiastoąa odpowiedź Deep Blue. Przed przerwą autor dwóch bramek dla mistrzów ligi, Maciej Koper, zdołał skompletować hattricka, dając do końca pierwszej połowy bezpieczną, dwubramkową przewagę Deep Blue.

Odrabianie strat

KPPN nie chciał oddać tak łatwo ostatnich punktów w sezonie. Po przerwie Jarosław Tenerowicz jako pierwszy dał rozkaz do ataku, strzelając na 3:4. 8 minut później KPPN już remisowało za sprawą Adriana Breli, strzelca dwóch bramek z pierwszej połowy. Ekipie KPPN udało się doholować remis do końca, kradnąc w ostatniej kolejce punkty ekipie, którą zobaczymy w następnym sezonie w Lidze C, i która kończy zmagania na najniższym szczeblu bez choćby jednej porażki.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=rI3Msnn5Tms

Link do galerii w "Zdjęcia Google"