Futbolowa Liga Szóstek

Los Amigos pojawili się na tym spotkaniu w zaledwie pięcioosobowym składzie, jednak rywale postanowili nie skorzystać z handicapu w postaci gry w liczebnej przewadze. KPPN zdecydował się na godny podkreślenia gest fair-play i przez całe spotkanie po boisku biegało naraz tylko pięciu zawodników również tego zespołu.

Polowanie na asysty

Choć jako pierwsi do bramki rywala trafili Los Amigos, to jednak w kolejnych fragmentach meczu zdecydowaną przewagę osiągnął KPPN, który już do przerwy prowadził 5:2. Ogromna w tym zasługa Adriana Breli, bowiem miał on udział przy każdej bramce swojego zespołu, zdobywając jednego gola i zaliczając cztery asysty. Zawodnik ten mając nawet dogodną okazję strzelecką wystawiał "patelnię" swoim kolegom i w jego zachowaniu nie było przypadku, bowiem liczy się on w walce o koronę króla asyst Ligi D3. Brela do czterech kluczowych podań w pierwszej połowie dołożył jeszcze jedno po przerwie i dzięki temu zrównał się z Kamilem Stepaniakiem z BiegunSportu, przy czym gracz KPPN ma przed sobą jeszcze jeden występ i okazję do samotnego wygrania klasyfikacji najlepszych asystentów swojej ligi.

Bez punktu

Choć Los Amigos zaczęło drugą połowę identycznie jak pierwszą, a więc od zdobycia bramki to jednak później do głosy doszli gracze KPPN, którzy ze względu na możliwość robienia zmian mogli odczuwać mniejsze zmęczenie. Tym samym gracze w czarnych koszulkach zakończyli sezon bez choćby jednego punktu na koncie i choć ich gra ofensywna nie wyglądała najgorzej, to jednak zdecydowanie najmniej szczelna obrona w stawce nie pozwoliła im ugrać jakiejś zdobyczy w żadnych z meczów.