Do przerwy na remis

Mecz pomiędzy tymi zespołami nie miał dużej stawki, co nie znaczy, że obu drużynom nie zależało na osiągnięciu wygranej. Jedni i drudzy sąsiadowali przez tym spotkaniem ze sobą w tabeli, zatem nie może dziwić, że spotkanie w pierwszej połowie miało wyrównany przebieg i do przerwy wynik był remisowy 1:1.

Kluczowy moment

Kluczowy za losów spotkania był moment pomiędzy 34 a 37 minutą, gdy padły łącznie aż cztery gole. Dla SoInteractive trafił Radosław Makuła, ale Porta zdobyła wówczas aż trzy bramki, dwie autorstwa Huberta Grabiasa i jedną Karola Mika. Jak się okazało, dwubramkową przewagę wywalczoną w tym fragmencie gry udało się utrzymać już do ostatniego gwizdka sędziego.

Najgorzej w krótkiej historii

W końcówce spotkania SoInteractive jeszcze zdobył kontaktowego gola i mógł liczyć, że uda się doprowadzić do remisu, jednak w ostatniej minucie spotkania ponownie trafiła Porta i pozbawiła tym samym rywali złudzeń. Gracze w fioletowych koszulkach zakończyli zatem sezon porażką i jest to ich najmniej udana kampania odkąd grają pod tym szyldem. SoInteractive, choć spadkiem nie był zagrożony, jesienią wywalczył aż o siedem oczek mniej niż wiosną i po pierwszy znalazł się na finiszu rozgrywek w dolnej części tabeli.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=xzXvzF0-1jQ

Link do galerii w "Zdjęcia Google"