Niewykorzystana szansa

Gdy Katedra CMUJ przegrała z Wybrzeżem Klatki Schodowej wydawało się, że straciła już szanse na podium, jednak dwie niespodziewane porażki WKS z niżej notowanymi rywalami sprawiły, że miała ona kwestię brązowych medali w swoich rękach. Warunkiem było piątkowe zwycięstwo nad Black Hawks, jednak nie udało się go spełnić i tym samym klasyfikacja na "pudle" pozostała nienaruszona.

Odwrócone losy

Można powiedzieć, że mecz rozpoczął się zgodnie z przewidywaniami bo Katedra CMUJ szybko objęła prowadzenie, a następnie poszła za ciosem i dołożyła kolejną bramkę. Wydawało się, że faworyt nie będzie miał problemów z odniesieniem zwycięstwa, jednak Black Hawks obudził się w porę i jeszcze przed przerwą doprowadził do remisu. W drugiej połowie "Jastrzębie" jeszcze bardziej zdecydowanie zaatakowały i kiedy "poczuły krew" zaczęły stwarzać sobie kolejne dogodne okazje i choć początkowo brakowało skuteczność to przełamali oni niemoc pewnie wykorzystanym przez Jakuba Kozaka rzutem karnym. W końcówce Black Hawks jeszcze dobił rywala i zasłużenie sięgnął po trzy punkty.

Uratowani

Fatalnie rozpoczął się ten sezon dla Black Hawks, które przegrało sześć pierwszych spotkań z rzędu i rzecz jasna wylądowało na dnie tabeli. Druga część zmagań była w wykonaniu "Jastrzębi" znacznie bardziej udana i w siedmiu meczach przegrali oni tylko raz - z Różowymi Panterami, a wygrana z Katedrą CMUJ na zakończenie rozgrywek sprawiło, że uratowali oni ligowy byt i wiosną ponownie zagrają na trzecim szczeblu rozgrywkowym.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=ZItuzgzchcs

Link do galerii w "Zdjęcia Google"