Grupa Partner

Grupa Partner

Data:

16-11-2017 / 00:00

4 - 8

Sędzia:

-

Video:

Wykorzystana szansa

Trzy porażki z rzędu Korkociagów sprawiły, że przed graczami Bocci otworzyła się ogromna szansa wskoczenia rzutem na taśmę na podium i sięgnięcia po brązowe medale. We czwartkowy wieczór nie zmarnowali oni okazji i odnieśli pewne zwycięstwo, które zagwarantowało im największy sukces w historii drużyny. Przed rokiem Bocca otarła się o podium, tym razem dwa wywalczone punkty więcej niż wówczas dały jej brązowe krążki.

Nie pozostawili złudzeń

Grupa Partner miała swoje cele do zrealizowania, ale przeciwnik szybko pokazał, że nie będzie miał taryfy ulgowej dla niżej notowanego rywala. Bocca błyskawicznie wyszła na prowadzenie, a dwa trafienia w pierwszych fragmentach meczu zaliczył Wojciech Banasik. Później jeszcze obie strony zdobyły po jednej bramce i do przerwy faworyt prowadził 3:1. Druga część gry rozpoczęła się od gola Rafała Gudza i mogło się wydawać, że Grupa Partner jeszcze powalczy o sprawienie niespodzianki, ale fantastyczne trafienie Jakuba Fietko chyba ostatecznie pozbawiło ją złudzeń. Bocca już do końca meczu miała kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami i zasłużenie sięgnęła po cenne trzy punkty.

Niespodziewany spadek

W przypadku Grupy Partner trzeba mówić o spory rozczarowaniu i największej niespodziance in minus tego sezonu, bowiem chyba nikt się nie spodziewał, że ten zespół opuści szeregi Ligi B2. Drużyna Ryszarda Barana zawsze należała do czołowych zespół w stawce, a jeszcze przed rokiem grała nawet w elicie, jednak wiosną przyjdzie jej, po raz pierwszy w swojej historii, toczyć boje na trzecim szczeblu rozgrywkowym. Zadecydowała o tym przede wszystkim kiepska postawa w drugiej części sezonu, bowiem mimo niezłego początku, w ostatnich siedmiu meczach Grupa Partner wywalczyła tylko jeden punkt i w efekcie wylądowała po kreską już po ostatniej kolejce spotkań.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=KZ_6BiXDyFU

Link do galerii w "Zdjęcia Google"

Partner Technologiczny

Razem gramy do jednej bramki!