Sędzia:

-

Video:

Mecz dnia

Niesamowicie zapowiadające się spotkanie nie zawiodło oka wymagającego kibica. Spotkanie było bardzo ważne dla całej Ligi B1 ponieważ po wykluczeniu z rozgrywek Amplusa decydowało ono o tym, który z zespołów wystąpi w przyszłym sezonie na zapleczu najwyższej klasy rozgrywkowej. Ostatecznie w Lidze B pozostaną Pustynne Lisy, które udowodniły, że zasługują na występy na drugim szczeblu.

Zwroty akcji

Już pierwsze 6 minut gry, w których padły cztery bramki zapowiadały spore emocje, ale potem było równie ciekawie. Lisy objęły prowadzenie 3:1 i taki wynik utrzymał się do przerwy. Niespodziewanie losy odwróciły się na początku drugiej połowy, bo gracze Armagedonu strzelili trzy bramki i to oni wyszli na prowadzenie. Dwa z tych goli były autorstwa Przemysława Kamińskiego, który na to spotkanie przybył spóźniony. Armagedon prowadził więc 4:3, ale zespół Jakuba Dybała potrafił się podnieść. Najpierw w 43 minucie na 4:4 wyrównał Juszczak, a w 48 minucie na prowadzenie Lisy wyprowadził Harężlak.

Dobili rywala

Po wyjściu Lisów na prowadzenie Armagedon potrzebował dwóch goli, by zapewnić sobie utrzymanie, a czasu zostało bardzo niewiele. Zawodnicy tego zespołu najwyraźniej zdawali sobie sprawę, że piąty gol rywali definitywnie rozstrzyga kwestię spadku i w ostatniej minucie zostali dobici przez przeciwników. Co ciekawe Lisy ostatnie trzy bramki zdobyły już w 50 minucie spotkania.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=eFQ5z8nP4ew

Link do galerii w "Zdjęcia Google"

Partner Technologiczny

Razem gramy do jednej bramki!