Do przerwy na remis

Choć patrząc na końcowy rezultat może być trudno w to uwierzyć, do przerwy wynik tego spotkania był remisowy 4:4. Obie drużyny przystąpiły do poniedziałkowego meczu w mocno okrojonych składach, ale w pierwszej połowie oglądaliśmy wymianę ciosów i nic nie wskazywało, że któraś ze stron odniesie tak przekonujące zwycięstwo.

Strzał w dziesiątkę

Grając bez nominalnego bramkarza gracze Piometu postanowili wymienić w przerwie zawodnika stojącego miedzy słupkami i do pola przeszedł broniący w pierwszej połowie Sebastian Klimczyk. Ta decyzja okazała się strzałem w dziesiątkę. Klimczyk, grając już przed przerwą bardzo ofensywnie zdobył jedną bramkę, ale w drugiej odsłonie meczu dał prawdziwy strzelecki popis i w 25 minut dołożył aż osiem kolejnych trafień i to głównie jego skuteczności Piomet zawdzięcza efektowne zwycięstwo na zakończenie sezonu.

Zła passa

Obie drużyny zakończyły dziś sezon, którego nie mogą zaliczyć do udanych. Piomet, mimo iż był jednym z kandydatów do medalu, może jeszcze spaść do dolnej połowy tabeli, choć zależy to od wyników innych zespołów znajdujących się w środku stawki. Czyżyny po pięciu porażkach z rzędu na ostatniej fazie rozgrywek znalazły się tuż nad strefą spadkową i choć spadkiem nie są zagrożone, to jest to ich najgorszy wynik w historii na tym poziomie.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=zW1DwJetxm4

Link do galerii w "Zdjęcia Google"