Grad goli

Aż 18 trafień ujrzeliśmy w spotkaniu Rzezimieszków z Asami. Gra obu zespołów przypominała momentami radosny futbol, gdzie mocno ofensywnie nastawieni zawodnicy nie przywiązują wagi do aspektów defensywnych. Stąd też w spotkaniu gole padały minuta po minucie, co znając charakterystykę obu zespołów nie było zresztą wielkim zaskoczeniem.

Na pełnym luzie

Asy z dużym spokojem rozegrały pełne 50 minut spotkania. Duża konsekwencja, ale zarazem luz w poczynaniach ofensywnych sprawiły, że zawodnicy swobodnie rozgrywali kolejne akcje systematycznie powiększając swój dorobek. Nawet pewna nonszalancja, jaka wdarła się w szeregi Asów w końcowych minutach nie była w stanie zmienić przebiegu spotkania.

Snajper ratuje honor

Każde z czterech trafień dla Rzezimieszków to dzieło Iwana Polakowa. Snajper pewnie wykorzystywał nieliczne sytuacje bramkowe swojej drużyny, jednak było to za mało, aby nawiązać walkę z rywalami. Sam Polakow ma na koncie już 19 goli w sezonie, co oznacza, że przesunął się do czołowej piątki klasyfikacji strzelców Ligi C3.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=CeRjTVh_N4A

Link do galerii w "Zdjęcia Google"