Gest fair play

To nie pierwsza taka sytuacja w ostatnich tygodniach w FLS, ale podobne zachowania zawodników na boisku zawsze warto podkreślać i zwracać na nie uwagę. Wynik tego spotkania otworzył Bartosz Cębrzyna, którzy strzałem z półobrotu posłał piłkę siatki. Tyle, że swój posterunek opuścił akurat w tym momencie bramkarz rywali, podający piłkę na sąsiednie boisko. Wobec wyjścia na prowadzenie w takich okolicznościach, zawodnicy Maestro honorowo oddali gola swojemu przeciwnikowi i już po chwili gracz Kalinexu nie niepokojony przez nikogo doprowadził do remisu.

Do szatni

W pierwszej połowie sytuacji bramkowych z obu stron nie było zbyt wiele, ale bardzo ważnym momentem dla losów całego spotkania była sama końcówka tej części gry. Tuż przed gwizdkiem sędziego zapraszającym obie drużyny na przerwę gola zdobył Łukasz Guzik i to Maestro, dzięki zdobytej bramce do szatni, miało minimalną przewagę przed drugą połową spotkania.

Łapali kontakt

Wynik meczu wskazuje na pewne zwycięstwo Maestro, ale Kalinex do pewnego momentu nie odpuszczał i po przerwie dwukrotnie łapał kontakt z rywalem. Dopiero gol na 5:3 w odpowiedzi na trafienie graczy z Kalinowego sprawił, że wyżej notowana drużyna złapała niezbędny luz i w końcówce dobiła swojego przeciwnika. Największa w tym zasługa wspomnianego wcześniej Bartosza Cębrzyny, który po raz kolejny błysnął skutecznością i poprowadził swój zespół do wygranej.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=qvXK1ngy0gA 

Link do galerii w "Zdjęcia Google"