Sędzia:
-
Video:
Zaskakujący początek
Wicelider Ligi D2 nie miał w początkowych fragmentach spotkania łatwej przeprawy. Co prawda to Shamrock jako pierwszy stworzył sobie dogodną okazję do zdobycia bramki, ale to zawodnicy Black Teamu otworzyli wynik spotkania. W 8 minucie wynik otworzył Tomasz Król, a kilka minut później prowadzenie podwyższył Marcin Michalik. Sytuacja Black Teamu mogła być jeszcze lepsza, ale Patryk Micyk nie wykorzystał sytuacji sam na sam z bramkarzem rywali.
Doszli do głosu
Gracze Shamrocka potrzebowali kilku minut, aby otrząsnąć się po niespodziewanych ciosach. Gra zaczęła im się układać dopiero pod koniec pierwszej połowy. Kilka minut wystarczyło im jednak, aby nie tylko odrobić straty, ale nawet wyjść na prowadzenie. Za sprawą bardzo ładnego uderzenia Grzegorza Waryasa Shamrock wyszedł na prowadzenie 3:2 i wydawało się, że zaczyna mieć boiskowe wydarzenia pod kontrolą.
Bezproblemowo
Cała druga część gry wyglądała niemal dokładnie tak, jak końcówka pierwszej. Inicjatywa była zdecydowanie po stronie Shamrocka, który stworzył sobie naprawdę wiele dogodnych sytuacji pod bramką Jarosława Glanasa. Wykorzystać udało się siedem z nich, dzięki czemu Shamrock odniósł drugie z rzędu dwucyfrowe zwycięstwo. Główna w tym zasługa duetu Robert Waśnik - Jakub Jędras, który niepodzielnie rządził na murawie i poprowadził Shamrock to zasłużonego zwycięstwa.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=eto9AqIJ35w
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.