Sędzia:
-
Video:
Wyrównany początek
Jedna z pierwszych akcji w meczu, to bardzo klarowna sytuacja dla Pink Bowling, po której piłka obija słupek rywali. Chwilę później, zawodnicy Zakręconego Rogala nie wykorzystują swojej sytuacji na objęcie prowadzenia. Obraz gry uległ zmianie, tuż po pierwszej bramce dla drużyny w błękitnych strojach. Wygrywając, mogli pozwolić sobie na więcej spokoju w rozgrywaniu akcji od tyłu co zaowocowało stopniowym powiększaniem przewagi w meczu. Granatowi mieli w pierwszej połowie sporo szans na pokonanie bramkarza przeciwników, ten jednak wyprawiał cuda w swoim polu karnym jego postawa znacząco przyczynia się do wypracowania 4 bramkowej przewagi po zakończeniu pierwszej odsłony rywalizacji.
Rodzinny duet
Druga część spotkania to próba gonienia wyniku przez zawodników Zakręconego Rogala. Zdecydowanie poprawili skuteczność, głównie za sprawą bardzo dobrej gry Krzysztofa Malika, która przełożyła się na zdobycie kilku goli. Jednak praktycznie każde ich trafienie spotykało się z szybką odpowiedzią ze strony rywali. Prym wśród strzelców Pink wiedli Kamil Klęk oraz Michał Klęk. Każdy z nich zanotował doskonały występ, okraszony golami i asystami. Ich doskonała dyspozycja znacząco przyczyniła się do odniesienia wysokiego zwycięstwa.
Do poprawy
Jak mówi stare polskie porzekadło „Do trzech razy sztuka”. Okazało się jednak, że czasem i przysłowiowe trzy to za mało, a mowa tu o rzutach karnych. Lepiej grająca drużyna Pink Bowling często pojawiała się z piłką w okolicach pola karnego rywali, którzy nie potrafiąc w inny sposób zatrzymać rozpędzonej drużyny popełniali kolejne faule. 3 z nich miały miejsce w obrębie pola bramkowego a co za tym idzie byliśmy świadkami trzech rzutów karnych. Jednak żadnemu z wykonawców nie udało się zamienić tej dogodnej sytuacji na bramkę. Zawodnicy mają jasną odpowiedz nad jakim elementem gry powinni skoncentrować się na treningach.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=hdPl6FpcSoQ
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.