Sędzia:
-
Video:
Mocny akcent
W meczu, w którym faworyta wcale nie wskazywano jednoznacznie, istotna mogła okazać się szybko wypracowana przewaga. W kontekście później raczej wyrównanej rywalizacji, sztuki tej udało się dokonać Chłopom. W 3 i 4 minucie bramki zdobyli odpowiednio Karol Kudełka oraz Konrad Banaś, co pozwoliło na spokojniejsze prowadzenie dalszej części zawodów.
Dwubramkowy dystans
Kilka minut później ekipie Grand Parade udało się strzelić gola kontaktowego. Zagranie Filipa Wrony wykończył Wojciech Kuźma, dzięki czemu można było zacząć myśleć o odwróceniu stanu spotkania. Nie udało się tego zrobić przed przerwą, więc sprawy przełożono na drugą odsłonę. Plan ten, niestety dla "Pomarańczowych" wziął w łeb tuż po wznowieniu gry, kiedy Jarosław Stępień oddał piłkę Kudełce, a ten mocnym uderzeniem z kilkunastu metrów zaskoczył Michała Czoka.
Słaba połowa
Na tym skończyły się właściwie emocje w potyczce. Mimo że przewaga dwóch "oczek" w realiach FLS jest niewielka, to drugiej odsłonie kompletnie zabrakło zęba. Zbyt wiele oglądaliśmy piłkarskiej "nijakości", bardzo mało było dobrych szans i w praktyce Parade nie miało "z czego" wyrównać. Być może kolegów rozruszałby jeden z liderów, Mateusz Skrzypek, ale nie mógł on wystąpić w środowym starciu.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=9hEy_k7y560
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.