Sędzia:
-
Video:
Gol za golem
Całe 50 minut spotkania to dominacja Addentu. Już w 6. miucie wyszli na prowadzenie za sprawą Dawida Zawady. Był to zaledwie początek kanonady, jaką urządzili sobie gracze Addentu. Do przerwy było już 5:0. W drugiej cześci spotkania hat-tricki uzupełniło aż trzech zawodników, co przy dwóch trafieniach Dawida Przybytka dało nam końcowy wynik 11:0.
Błędy w defensywie
Nieskuteczna gra w defensywie stała się kluczem do porażki Sensusmedu. Zdawało się, że zawodnicy Canarinhos są zawsze tempo za wolni w zatrzymywaniu akcji Addentu. Ich podania, które nie trafiały do adresatów, stawały się zalążkiem kolejnych groźnych akcji rywali, którzy starali się bezwzględnie wykorzystać najmniejszy błąd Sensusmedu.
Król podań
Nie zawsze brak trafień świadczy o słabym spotkaniu. Można się o tym przekonać na przykładzie zawodnika Addentu, Andrzeja Pierwoły, grającego z 11 na plecach. Jego świetne podania przez cały mecz były kluczem do bramki Sensusmedu. Wystarczy tylko spojrzeć na pomeczową statystykę asyst, w której ten gracz dominuje. Do końca spotkania Pierwole nie udało się trafić do siatki rywala, co nie umniejsza jego zasług w wygranej Addentu.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=gW4LhxfP1Kw