Mocna dwucyfrówka

Porta podeszła do tego meczu bardzo skoncentrowana i nie dała cienia wątpliwości, kto będzie górą w tym spotkaniu. Defensywa AGMY bez straty gola wytrzymała zaledwie 7 minut, ale do przerwy wynik w kontekście końcowego rezultatu i tak nie wyglądał źle. Porta prowadziła bowiem tylko 6:0. W drugiej odsłonie dołożyła jednak aż 14 goli, w całym spotkaniu po 5 bramek ustrzelili Koranowicz i Łabęcki, a wynik tak naprawdę mógł być jeszcze wyższy.

Honor uratowany

To, że honorowa bramka dla zespołu AGMA padła dopiero w 49 minucie, jest dużą zasługą bramkarza rywali, który mimo iż nie miał tyle pracy co vis-a-vis z AGMY, to kilka razy z pojedynku sam na sam wychodził zwycięsko. Jedynego gola stracił w końcowych minutach po strzale Zatonia.

Marne szanse

AGMA ma już minimalne szanse na pozostanie w Lidze C, tym bardziej biorąc pod uwagę dyspozycję zaprezentowaną w czwartkowym spotkaniu. Zespół ma na koncie zaledwie dwa oczka i aż 7 punktów straty do bezpiecznej lokaty. Co prawda w ostatnich trzech kolejkach AGMA zmierzy się z innymi zagrożonymi degradacją, ale i nawet komplet punktów może nie wystarczyć do utrzymania. Natomiast Porta jeszcze ma szansę aby włączyć się do walki o medale, ale terminarz temu zespołowi w kolejnych tygodniach sprzyjać raczej nie będzie.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=mzgps9LXMc8

Link do galerii w "Zdjęcia Google"