Sędzia:
-
Video:
BŁYSKAWICZNA ODPOWIEDŹ
W ciekawie zapowiadającym się starciu w Lidze C2 pierwszy kwadrans nie przyniósł otwarcia wyniku, a obie drużyny zdecydowały się na walkę w środku polu ograniczając do minimum szaleńcze ataki na bramkę przeciwnika. Jako pierwszy strzelecką niemoc przerwał Marcin Sienko, który dośrodkowując futbolówkę w pole karne rywala uderzył w obrońcę Relaksmisji, który skierował piłkę do własnej bramki obok bezradnego Szczotki. EmiTel z prowadzenia cieszył się jednak niespełna sześćdziesiąt sekund, a gol po samotnym rajdzie Rozwadowskiego dawał nadzieję teamowi Mierzyńskiego na korzystny rezultat.
WSPÓŁPRACA... NA PIĘĆ Z PLUSEM!
Kapitalnie w szeregach EmiTelu spisywał się ofensywny duet Damian Leśniak - Rafał Socha. Zawodnicy w błękitnych koszulkach raz po raz rozmontowywali defensywę rywala skrupulatnie dorzucając kolejne trafienia. Wszystko to spowodowało, że pierwszy z nich zakończył wtorkowy bój z dwoma golami i taką samą liczbą asyst, drugi natomiast skompletował hattricka w pełni zasługując na tytuł gracza meczu. Jeśli obaj utrzymają tak wysoką formę, team Sienki powinien do końca utrzymać się na medalowych lokatach.
GÓRĄ EMOCJE
Z pewnością nie takie końcówki ligowych potyczek oglądać chcemy na FLSowych boiskach. Antybohaterem ostatnich minut okazał się bramkarz Relaksmisji Andrzej Szczotka, który za niesportowe zachowanie zmuszony został przedwcześnie zakończyć spotkanie. Jego miejsce między słupkami zajął Ian Corkil, który do końca skapitulował tylko raz. Tym samym, gracze w granatowo-czerwonych koszulkach zdecydowanie ulegają EmiTelowi i definitywnie tracą szansę na miejsce w czołówce. Co gorsze, to już piąty mecz Relaksmisji bez odniesionego zwycięstwa, a dorobek dwóch punktów na piętnaście możliwych nie może budzić zbytniego optymizmu.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=YdpFzoevb70
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.