Sędzia:
-
Video:
Kolejna trudna przeprawa
Amber zrobił kolejny krok w stronę mistrzostwa, a po kolejnej stracie punktów CA Sharks jego przewaga nad trzecim miejscem wynosi już sześć oczek, co oznacza, że do przypieczętowania awansu brakuje już tylko dwóch zwycięstw. Po raz kolejny faworyt nie miał jednak łatwej przeprawy i podobnie jak z "Rekinami" odniósł zwycięstwo różnicą jednego gola.
Postawili się
Duże brawa należą się za to spotkanie Ekipie Wino, która nie zamierzała się wyłącznie przyglądać grze faworyzowanego rywala, tylko grała z nim jak równy z równym. Przed przerwą gracze w czerwonych koszulkach byli nawet przez moment na prowadzeniu, ale ostatecznie ta cześć meczu zakończyła się remisem. W drugiej połowie pojedynek nadal był zacięty, a o wygranej Amberu zadecydowało trafienie Macieja Banasia na pięć minut przed końcowym gwizdkiem sędziego.
Co by było gdyby?
Niejako tradycyjnie, najjaśniejszą postacią w Ekipie Wino był Kamil Banachowicz, który siał popłoch w szeregach obronnych rywali. Gracz ten był autorem wszystkich czterech trafień dla swojego zespołu i głównie dzięki jego postawie rezultat spotkania cały czas był na styku. Niestety, przy wyniku 4:4 Banachowicz zmuszony był zejść z boiska z powodu kontuzji i można tylko domniemywać, co by było gdyby snajper Ekipy Wino mógł grać do końcowego gwizdka.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=_fkbrK9oFLg
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.