Sędzia:

-

Video:

W trybie awaryjnym

Tuż przed pierwszym gwizdkiem sędziego na boisku pojawiło się jedynie czterech graczy GDA i zgodnie z regulaminem, zespół w tak okrojonym składzie nie mógł rozpocząć tego meczu. Aby nie być ukaranym walkowerem, w trybie awaryjnym do kadry drużyny dostał dopisany, siedzący wcześniej na trybunach, tata Mateusza Przesławskiego. Dla Pana Andrzeja nie był to jednak debiut w FLS, a jedynie powrót do gry po czterech latach, bowiem w sezonie Jesień 2013 zaliczył on osiem występów w barwach FC Po 40-tce.

Zamek

Już w trakcie meczu na boisku pojawił się szósty zawodnik GDA, ale wówczas FHB miało już korzystny rezultat. Gracze w zielonych koszulkach w pierwszych minutach zamknęli swoich rywali w obrębie swojego pola karnego, niczym w hokejowym zamku i po czterech minutach dopięli swego, obejmując prowadzenie po bramce Kamila Gęśli. Gracze GDA bronili się w tym okresie gry nieraz bardzo rozpaczliwie, dwukrotnie wybijając piłkę z linii bramkowej i ofiarnie blokując zagrania przeciwników, ale też potrafili wyprowadzić kontrę po której doprowadzili do remisu.

Rozwiązany worek

Napór FHB musiał jednak w końcu przynieść skutek i gracze tego zespołu rozwiązali w końcu na dobre worek z bramkami, zwłaszcza w drugiej połowie bez litości punktując przeciwnika. Dla GDA taki wynik to żadna nowość, jednak najczęściej to po ich stronie była większa liczba zdobytych goli. Dla Football Heaven Bar to bardzo ważna wygrana, bo nie tylko przedłużyła serię zespołu do pięciu meczów bez porażki, ale też pozwoliła odskoczyć od strefy spadkowej na bezpieczną odległość.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=E2cAAorV0vI

Link do galerii w "Zdjęcia Google"

Partner Technologiczny

Razem gramy do jednej bramki!