Z dużą wolą walki

Po porażce z Piratami, przy bardzo niekorzystnym terminarzu, nad graczami Cybermachiny zaczęły się zbierać powoli czarne chmury i był jasne, że brązowi medaliści z wiosny muszą walczyć przeciwko wyżej notowanej drużynie o pełną pulę. W ich poczynaniach od pierwszych minut było widać ogromną ambicję i wolę walki, jednak po raz kolejny brakowało im szczęścia i w samej pierwszej połowie, zawodnicy w czarnych koszulkach dwukrotnie obili słupek i raz poprzeczkę.

Skuteczniejsi

Zaraz po tym jak w słupek trafił Piotr Góral, Rafis wyszedł na prowadzenie po trafieniu Jakuba Downara Zapolskiego, a ledwie dwie minuty później podwyższył prowadzenie. Cybermachina nie poddała się i doprowadziła do wyrównania, ale ponownie fortuna nie była po ich stronie, gdy chwilę później była bliska strzelenia trzeciego gola, ale to gracze z Kazimierzy Wielkiej po kontrze zdobyli trzecią bramkę. Rafis w tym spotkaniu był znacznie skuteczniejszy i potrafił bezlitośnie wykorzystać błędy rywala, który mimo dużej determinacji musiał zejść z boiska pokonany.

Kluczowe mecze

Rafis dzięki tej wygranej awansował na podium, ale ma jeden mecz rozegrany więcej niż XXXIV, która spadła z trzeciego miejsca. Obie drużyny spotkają się ze sobą w kolejnej kolejce i wynik tego spotkania może mieć kluczowe znacznie w kontekście walki o medalową lokatę. Grunt zaczyna palić się pod nogami zawodnikom Cybermachiny, bowiem ich zespół zajmuje aktualnie ostatnie bezpieczne miejsce, mając najtrudniejszy terminarz z drużyn znajdujących się na granicy strefy spadkowej.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=9M4Nzkr0fig

Link do galerii w "Zdjęcia Google"