Bez satysfakcji

Dla obu drużyn to drugi remis w sezonie i z przebiegu gry jest to rezultat jak najbardziej zasłużony, ale żadna ze stron nie może czuć po tym spotkaniu w pełni usatysfakcjonowana. Po poprzednich udanych występach zarówno jedni, jak i drudzy znaleźli się bowiem w czołówce, ale jeśli swój mecz wygra Deep Blue, to ani BiegunSport, ani Diamond nie zakończą tego tygodnia rozgrywek na podium.

Błyskawiczny dublet

Po pierwszej połowie na prowadzeniu był Diamond, głównie za sprawą skuteczności Jakuba Sołtysa, który ustrzelił dublet, a obie bramki padły w odstępie zaledwie kilkudziesięciu sekund. Co, więcej gracz ten pokonał dwukrotnie bramkarza rywali bardzo podobnymi strzałami z ostrego kąta. BiegunSport odpowiedział przed przerwą jednym trafieniem i wynik przed drugą częścią spotkania pozostawał sprawą otwartą.

"Nie znałem Cię o tej strony"

Druga połowa kapitalnie rozpoczęła się dla BieguSportu, który doprowadził do remisu po trafieniu Kamila Stepaniaka i mecz w zasadzie rozpoczął się od zera. Po przerwie inicjatywa należała właśnie do graczy w granatowych koszulkach, ale Diamond wyprowadzał groźne kontry i po właśnie jednej z nich strzelił trzecią bramkę, odzyskując utracone prowadzenie. BiegunSport zdołał jeszcze ponownie wyrównać, a bohaterem drużyny został wspomniany Stepaniak, który posłał piłkę do bramki rywala precyzyjnym uderzeniem z rzutu wolnego, co jeden z jego kolegów z zespołu skwitował stwierdzeniem "nie znałem Cię od tej strony".

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=BFfNuiRcK2s

Link do galerii w "Zdjęcia Google"