Sędzia:
-
Video:
Najtrudniejsza przeprawa
Nosacze od pierwszych minut pokazały, że nie przestraszyli się lidera Ligi D2 i grały z mocnym rywalem jak równy z równym. Bad Boys w pierwszym kwadransie byli w swoich poczynaniach dość apatyczni i dopiero stracony gol sprawił, że wzięli się do roboty i błyskawicznie doprowadzili do remisu, choć ich pierwsza bramka była zdobyta w dość szczęśliwych okolicznościach. Pierwsza połowa spotkania mogła się podobać, a po wymianie ciosów z obu stron, faworyzowany lider prowadził tylko jednym golem.
Pękła "setka"
Nosacze w drugiej połowie ponownie doprowadzili do remisu, a o wygranej Bad Boys zadecydowała dopiero końcówka meczu, kiedy udało się przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Decydujące okazały się dwa trafienia w przeciągu minut, na które rywal nie zdołał już odpowiedzieć, a drugie z nich było już setnym w tym sezonie lidera Ligi D2. W ostatniej minucie meczu Bad Boys dobili przeciwnika, rozpoczynając tym samym kolejną "setkę", choć do pobicia strzeleckiego rekordu FLS jeszcze daleka droga.
Pewni swego?
Wobec zwycięstw Agudas de Los Toros i FC Po Staremu, Nosacze wypadły poza podium, ale zaprezentowana przeciwko liderowi forma może być dobrym prognostykiem przed kolejnymi meczami i z pewnością zespół ten nadal będzie liczył się w walce o medale. Bad Boys, choć nie miało łatwej przeprawy, sięgnęło po kolejne zwycięstwo i ma już dziewięć oczek przewagi nad wiceliderem. Wobec takiej sytuacji, wydaje się, że gracze tego zespołu mogą być już pewni swego i niewykluczone, że będą pierwszym koronowanym jesienią mistrzem.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=dEBfJLVsOHQ
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.