Sędzia:
-
Video:
Obrona przede wszystkim
Pierwsza połowa spotkania przyniosła głównie popis gry defensywnej obu zespołów. Niemal każda akcja była momentalnie przerywana przez obronę rywala. W 11. minucie drużynie Shamrock udało się przebić przez mur postawiony przez przeciwnika i trafić do siatki, otwierając wynik spotkania. Był to tylko ten jeden raz w pierwszej połowie, kiedy defensywa którejś ze stron okazała się nieskuteczna i do przerwy nie zobaczyliśmy już więcej trafień.
Grande Bande atakuje
Początek drugiej części spotkania przyniósł tą samą taktykę obu drużyn. Dopiero w 43 minucie Grande Bande zdołało przełamać defensywę Shamrock, pewnie trafiając do siatki. Zawodnicy poszli za ciosem, chwilę później powiększając swój dorobek i wychodząc na prowadzenie.
Szalona końcówka
Końcowe minuty spotkania to istny rollercoaster. Shamrock, które prowadziło przez większość spotkania, zostało zmuszone do odrabiania strat. W 50. minucie Robertowi Waśnikowi udało się jednak trafić do siatki Grande Bande. Remis to było jednak za mało dla zawodników w zielonych trykotach, którzy pamiętając porażkę z FC Po Staremu wiedzą już, że nawet kilkanaście sekund może wystarczyć do tego, by zadać decydujący cios. Chwilę później, w ostatniej akcji spotkania Mariusz Stanula pewnie skierował piłkę do bramki, dając Shamrockowi wygraną 3:2, którą zespół niejako odbił sobie punkty stracone w podobny sposób na obiekcie przy Parkowej przed dwoma tygodniami.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=NZmVoJL1UaY
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.