Sędzia:
-
Video:
Na przełamanie
Obydwa zespoły nie mogły się pochwalić udaną serią w poprzednich spotkaniach, toteż każda z drużyn upatrywała w tym meczu swojej szansy na odbudowanie. Kaprin w pięciu ostatnich meczach zdołał zgromadzić tylko jeden punkt co umiejscowiło drużynę w końcowej części tabeli. Haftkomp z kolei nieregularnie zdobywa punkty, a dla drużyny o wysokim ambicjach to zdecydowanie za mało.
Lekka przewaga
Strzelanie w tym spotkaniu już w 6 minucie rozpoczął Karpin, który po kwadransie podwyższył prowadzenie, a w 20 minucie doprowadził do stanu 3:0. Zawodnicy Haftkompu dwoili się i troili, ale przed przerwą tylko raz zdołali pokonać bramkarza przeciwników. W ich poczynaniach było widać determinację i zaangażowanie, lecz brakowało skuteczności.
Teatr jednego aktora
Tuż po przerwie Haftkomp zaczął odrabiać starty. W 32 minucie zdobył swoją trzecią bramkę i mecz rozpoczął się od początku. Na przełamanie wyniku trafił fenomenalny tego dnia gracz Kaprinu Kraków Adam Bednarek, który później dołożył kolejne, czwarte w tym meczu trafienie i przewaga jego drużyny znów wzrosła do dwóch bramek. Nie był to jednak koniec emocji w tym spotkaniu , bo rywale odpowiedzieli natychmiastowym trafieniem. W samej końcówce spotkania obie ekipy strzeliły po razie (piąty gol Bednarka) i ostatecznie to Kaprin sięgnął po trzy oczka.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=RX7aXNkC_2I
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.