W swoich rękach

Gracze Omegi sami podkreślają, że ich celem jest szybki powrót do Ligi B, gdzie czują się najlepiej i w tym momencie mają kwestię awansu w swoich rękach. Wygrana Home Broker B nad JMG Futbol Team sprawiła, że jednocześnie od spadkowicza oddalił się tytuł mistrzowski, bowiem lider utrzymał bezpieczną przewagę, ale też przybliżyła promocja, gdyż zespół Grzegorza Grzesiaka został za jego plecami. Omega, by nie oglądać się na swoich przeciwników, musi wygrać komplet spotkań do końca sezonu i w piątkowy wieczór zrobiła kolejny krok do osiągnięcia swojego celu.

Trzymali kontakt

Wygrana Omegi była w tym spotkaniu w pełni zasłużona, jednak rywal przez długi czas nie odpuszczał i trzymał kontakt z faworytem. Olsza, mimo straty dwóch bramek na początku meczu, nie poddała się i po niespełna kwadransie gry w minutę doprowadziła do wyrównania. Również na dwa kolejne trafienia Omegi, rywale odpowiedzieli kontaktowym golem i dopiero w ostatniej fazie spotkania gracze w niebieskich koszulkach przypieczętowali zwycięstwo.

Passa trwa

Omega wygrała szósty mecz z rzędu i tak jak wspomniano na wstępie, zostało jej kilka kroków do wykonania, by móc cieszyć się z awansu. Znacznie gorszą passę ma jej piątkowy rywal, który przegrał cztery spotkania z rzędu, a na zwycięstwo czeka jeszcze kolejkę dłużej. Ta seria sprawiła, że Olsza wylądowała pod kreską, jednak w ostatniej fazie sezonu czekają ją kluczowe pojedynki z rywalami z dołu tabeli i również ma ona swój los we własnych rękach.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=O7Rm9-YAnMc

Link do galerii w "Zdjęcia Google"