Sędzia:
-
Video:
NA KŁOPOTY... PAVLO SHYSMAROV
Po raz kolejny ze świetnej strony w szeregach GS TIFF pokazał się Pavlo Shyshmarov. Zawodnik GS TIFF w pierwszym kwadransie popisał się dwoma fenomenalnymi bramkami dającymi "Żółto-Czarnym" pewne prowadzenie. Kiedy sposób na pokonanie Zięby chwilę później znalazł Lobanow, wydawało się, że team Michała Grzybka podtrzyma dobrą passę i po raz drugi z rzędu opuści obiekt przy ulicy Ptaszyckiego zwycięski.
BEZ WSPARCIA
Na pochwałę w szeregach Piometu zasługuje Szymon Rudzik. Zawodnik ten dwukrotnie wpisał się na listę strzelców niwelując rozmiary porażki. Nie miał on jednak w czwartkowy wieczór wsparcia ze strony swoich kolegów, co spowodowało, że w końcowym rozrachunku drużyna ta odnotowała wysoką przegraną. Tym samym spadkowicz z Ligi A nie może do udanych zaliczyć kończącego się tygodnia zmagań. Tylko jeden punkt w dwóch bojach spowodował, że drużyna Winiarskiego do maksimum utrudniła sobie kwestię walki o medale.
POWTÓRKA Z ROZRYWKI?
Po raz kolejny jak wielką siłę stanowią w składzie GS TIFF udowadniają zawodnicy obcokrajowi. Powrót na FLSowe boiska braci Shyshmarov, Hladkyiego czy Lobanowa sprawił, że drużyna w żółto-czarnych strojach powróciła na zwycięską ścieżkę. To wręcz lustrzane odbicie wiosennych zmagań, kiedy po nieudanych początku zespół złapał w wiatr żagle i ostatecznie zameldował się na podium. Jak będzie teraz? O ile zryw ten nastąpił o wiele później, o tyle jeśli ekipa ta zgarnie do końca komplet punktów, może wciąż włączyć się do walki o najwyższe cele.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=Fc_yVG6f4X0
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.