Mocne wejście

Początek spotkania był wymarzony dla drużyny Vicenti. Już w pierwszej minucie zawodnicy w białych koszulkach objęli prowadzenie za sprawą trafienia Palaciosa Aguilery. Zawodnicy nie spuścili z tonu i zaledwie kilka minut później było już 3:0 dla Vicenti po trafieniach Sebastiana Krzyżka oraz Tomasza Iwańskiego.

Odrabianie Strat

Wydawało się, że Pustynnym Lisom ciężko się będzie pozbierać po takim początku, tymczasem losy meczu niedługo potem odwróciły się. W 13 minucie nadzieje Lisom przywrócił Dominik Juszczak, który pewnie skierował piłkę do siatki Vicenti. Do przerwy Pustynne Listy dzięki bramkom Kubasa i Zimnego zdołały odrobić straty i zejść na przerwę z nadziejami na wygraną w tym spotkaniu.

Końcówka dla Vicenti

Druga połowa rozpoczęła się podobnie do tego, jak kończyła pierwsza, czyli od ciosu Pustynnych Lisów. Vicenti, po znakomitym początku przez długi czas nie potrafiło się odnaleźć na boisku i odpowiedzieć na świetną grę rywali. Przełamanie nastąpiło jednak w końcówce spotkania. W ciągu zaledwie dwóch minut (między 43 a 45) zawodnicy Vincenti dwa razy skierowali piłkę do siatki Lisów, wygrywając ostatecznie po zaciętej batalii 6:5.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=wDWog6sr-00

Link do galerii w "Zdjęcia Google"